28-10-2025, Odpust parafialny
We wtorek 28-10, w naszej parafii przypada odpust świętego Judy Tadeusza. Dzisiejsza koncelebrowana Msza Święta o godzinie 18:00, była dla księdza Kacpra Juszczaka mszą prymicyjną. Wiadomo, że w taki dzień jak dziś, wierni mogą uzyskać dla siebie odpust zupełny pod zwykłymi warunkami. Podczas kazania Ks. Kacper zachęcał jednak do wypraszania odpustu dla zmarłych. Zbliża się okres oktawy Wszystkich Świętych, kiedy możemy wypraszać dla zmarłych odpusty zupełne, nawiedzając m.in. cmentarz, i uczestnicząc w pełni we Mszy Św., ale także i dzisiaj była po temu okazja.
Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK) opisuje czyściec jako przejściowy stan oczyszczenia dla tych, którzy umarli w łasce Bożej, ale nie są jeszcze całkowicie święci. Oczyszczenie to odbywa się przez cierpienie duchowe, wynikające z bólu po ukochaniu Boga i uświadomieniu sobie własnych niedoskonałości, a celem jest osiągnięcie świętości potrzebnej do wejścia do nieba.
Dusze cierpiące w czyśćcu nie mogą sobie same pomóc, ale my, za życia swoją modlitwą i/lub innymi ofiarami, możemy wysłużyć im skrócenie czasu odbywania pokuty i zbawienie. Za to dusze te stają się naszymi orędownikami w niebie za naszego życia i po śmierci. Wtedy mogą i nam pomóc szybciej opuścić czyściec. Przy okazji zachęcam Państwa do zapoznania się na portalu Youtube z kanałem „Czyścimy Czyściec”, gdzie w każdą środę można uczestniczyć w tym zbożnym dziele, słuchając teksów Pisma Św. (warunkiem jest pełne uczestnictwo tego dnia we Mszy Św. i stan łaski uświęcającej).
Pod koniec Mszy Św. Ks. Kacper udzielił wszystkim zebranym błogosławieństwa prymicyjnego.
Po mszy św. odbyła się promocja dwóch książek poświęconych zmarłemu proboszczowi, Ks. Jerzemu Gniatczykowi. Jedna z nich, pod redakcją ks. Mariusza Majewskiego jest zbiorem wspomnień znajomych i przyjaciół Ks. Jerzego. Druga zaś, autorstwa prof. Jana Ryszarda Sielezina, naszego parafianina, jest studium historii duchownego na podstawie zachowanych dokumentów, wśród których dużo pochodziło z IPN, świadcząc, że Ks. Jerzy był inwigilowany do 1989r przez Służbę Bezpieczeństwa. Gromadzenie materiałów zajęło autorowi ok. 7 lat. Niestety, zaginął gdzieś dziennik Ks. Jerzego, najcenniejsze źródło wiedzy. Autor wyraził podziw, że Ks. Jerzemu udało się zbudować kościół razem z wiernymi w czasie prawdziwego kryzysu lat 80-tych, co było wielkim osiągnięciem.

M. Ludorowski


































Przejdź do treści